sobota, 28 listopada 2009

Modyfikacja stacji lutowniczej 937+

Urządzenie ma trzy przyciski na panelu przednim: regulacja temperatury do góry/do dołu i szybkie przełączanie na 200stC. Po włączeniu do sieci stacja grzeje się do predefiniowanych 200 stopni. Ustawienie ulubionej temperatury jest odrobinę uciążliwe -przytrzymując klawisz "góra" regulujemy temperaturę z prędkością ok. 10-15st/sekundę.
Niestety, cała kolba nagrzewa się dość mocno kiedy zostawimy ją w stojaku na dłużej. W jakimś stopniu pomaga "szybkie 200st", ale ponowne ustawienie temperatury do pracy wymaga sięgnięcia do stacji i poświęcenia cennych sekund:)

W środku stacja nie jest imponująca.












Dobrzy koledzy wskazali rozwiązanie problemu -triak! Procesor "zaświeca" diodą triaka na pinach 1-2 i w ten sposób odłącza lub załącza napięcie w grzałce kolby.











Wystarczy zrobić dodatkowe odcięcie nóżki 2 triaka (katoda) [zaznaczone na czerwono na zdjęciu]. Od tego momentu, po włączeniu stacji i ustawieniu ulubionej temperatury, kiedy przyjdzie odejść od stacji, wystarczy rozewrzeć przełącznik. Stacja cały czas pamięta zadaną wcześniej temperaturę. Wracając do pracy załączamy ponownie diodę a stacja zaczyna nagrzewać się do ustawionej wcześniej temperatury.



I gotowe! :)